15 sierpnia 2012

Odrzuceni

Damon&Rebekah

Wypił ostatni łyk swojego ulubionego whisky i odrzucił butelkę do stosu leżącego już na podłodze. Upijał swoje smutki w mieszkaniu Ricka. Przyszedł tu chcąc uniknąć spotkania z Eleną. Zrobiło mu się niedobrze na samą myśl tego co może teraz robić z jego bratem. "Rick, przyjacielu dlaczego nie ma cię tu ze mną? Kopnął byś mnie w tyłek i kazał zrobić coś pożytecznego. Albo przynajmniej przyniósł byś mi kolejną butelkę" - pomyślał i na jego twarzy pojawił się cyniczny uśmiech, który zmienił się w grymas gdy tylko zobaczył stojącą przed nim blondynkę.
- Nie powinnaś tu przychodzić - wysyczał i natychmiast przycisnął dziewczynę do pobliskiej ściany. Nie wyrywała mu się choć był pewien, że potrafiła się uwolnić jednym ruchem, zwłaszcza w stanie jakim się znajdował. 
- Nie musisz się na mnie mścić. Ty mnie zraniłeś, ja skrzywdziłam ciebie. Ta suka nie ma z nami nic wspólnego - wyszeptała wprost do jego ucha. Gdy tylko obraziła Elenę zacisnął mocniej dłonie na jej nadgarstkach.
- Dobrze wiesz, że to określenie idealnie do niej pasuje. Zrobiłeś dla niej więcej niż ktokolwiek, byłeś na każde zawołanie, zawsze przy niej. Pragnąłeś tylko, żeby cię pokochała. Jednak ona wykorzystała cię tylko po to, żeby odzyskać Stefana. Kiedy on wrócił rzuciła mu się w ramiona. A ty znów zostałeś sam. Jak przez jakieś... - udała,że się zastanawia - ostatnie półtora wieku - dokończyła po czym uwolniła się z jego uścisku. Spojrzał na nią zaskoczony. Na początku chciał oskarżyć ją o mącenie mu w głowie. Jednak szybko poskładał w swojej głowie elementy układanki. Przez chwilę trwali w milczeniu. Rebekah chciała dać mu chwilę aby wreszcie zrozumiał, że Elena nigdy nie będzie dziewczyną dla niego. Damon podniósł wzrok i dokładnie przyjrzał się blondynce. Nagle pomyślał, że wygląda dzisiaj niezwykle pociągająco. Czarne obcisłe spodnie, wysokie szpilki tego samego koloru i czerwona bluzka z dużym dekoltem dokładnie podkreślająca jej kobiece kształty. 
- Przyszłaś tutaj by mi to uświadomić? - zapytał chwytając kolejną butelkę, jednak Rebekah w jednej chwili wyrwała mu ją z dłoni. 
- Raczej chciałam cię pocieszyć - odpowiedziała cicho, słowa wyszły z jej ust zanim zdążyła je przemyśleć. 
- Pocieszyć? - brunet zrobił dziwną minę i wyciągnął alkohol z jej rąk. Tym razem nie protestowała. Usiadła obok niego na łóżku i położyła głowę na jego ramieniu. Damon na początku miał ochotę ją odepchnąć, jednak nagle poczuł się dziwnie dobrze, spokojnie, bezpiecznie. Wiedział, że jego podświadomość jest zdecydowanie porąbana bo przecież siedział przy najstarszej i najsilniejszej wampirzej suce na całej planecie.
- Jesteśmy tacy sami Damonie - brunet przekręcił głowę i spojrzał na nią zdziwiony - Odrzucani przez tych, których kochamy - odpowiedziała a on tylko westchnął i podał jej butelkę. Uśmiechnęła się krótko i szybko wzięła łyka alkoholu, który choć palił jej gardło to leczył zranioną duszę. Damon wdrapał się na łóżko i pociągnął ją ze sobą. Położyła głowę na jego torsie i poczuła się dziwnie spokojna. 
- Jedynie dla matki byłem najważniejszy - wyszeptał dotykając ustami jej włosów.
- Nie tylko - odparła i podniosła głowę - Byłeś pierwszym facetem od czasów Stefana, przy którym postanowiłam włączyć uczucia. Nie opłaciło się. Jesteś dupkiem - powiedziała, a on mimowolnie zaśmiał się słysząc jej oskarżenia, ona odwzajemniła jego gest. Dźwięk ich wspólnego śmiechu rozniósł się po mieszkaniu i choć na chwilę uwolnił od ciężkiej atmosfery.
- Przepraszam - odpowiedział - Nie chciałem cię skrzywdzić.
- Chciałeś.
- Masz rację - powiedział i znów się zaśmiali - Nie wiedziałem, że ty tak na poważnie - wypalił po chwili.
- Zapomnij.
- Chyba żartujesz. Będę cię tym męczył przez kolejne sto lat - ponownie podniosła głowę. W jej oczach można było zobaczyć iskierki szczęścia. Nie ważne jak bardzo popieprzona była ich rozmowa, wiedziała, że znajduje się we właściwym miejscu. Dla braci była zawsze słabszą i głupszą, jedynie Klaus był dla niej dobry, jak się później okazało to też była tylko gra. Dla Stefana była kimś w rodzaju pięknej lalki. Dopiero przy Damonie poczuła, że żyje. On odrzucony przez Katherine i Elenę. Nigdy nie kochany przez ojca tak jak jego brat. Zawsze drugi. Zawsze gorszy. Nagle poczuł się najważniejszy.Nie zajęło im dużo czasu, żeby odnaleźć swoje usta. W ich pocałunku było wszystko delikatność, pożądanie, pragnienie, strach, ból, cierpienie. Oboje odrzuceni przez innych po latach poszukiwań znaleźli siebie. 
&&&
Ajć... Wiem, że trochę mi nie wyszło, ale mam nadzieję, że jakoś przetrwacie. Gdyby nie to, że bardzo długo nie napisałam nic nowego to pewnie bym to wszystko usunęła. Wszystko w tym rozdziale rozwinęło się inaczej niż planowałam na początku, ale to pewnie przez tą dzisiejszą pogodę ;) Jeśli mam jakieś zaległości na waszych blogach to postaram się jak najszybciej nadrobić. Pozdrawiam Panna_B.

29 komentarzy:

  1. Mimo , że krótka to i tak mi się podobała . Opowiedziałas prawdę o ty co oni tak naprawde przeżywają . Fajnie , że wybrałaś właśnie ich.
    Czekam na kolejną .Mam nadzieje , że pojawi się szybciej . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna miniaturka :) Ale niestety trochę smutna. :'( Aż się łezka kręci w oku jak to wszystko opisujesz. Bo piszesz tu szczerą prawdę. Trzeba przyznać, że Rebbeka i Damon są podobni. ;( Ach. Można by tak długo mówić o ich nieszczęśliwym życiu, ale ja to chyba wolę, pójść po paczkę chusteczek. Zawsze mówisz, że Ci nie wyszło :p Więcej wiary w sienie. Chwal się jeśli masz czym, a uwierz mi, że tym śmiało możesz ^.^ Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna miniaturka, jak każda inna ;D
    Smutna, ale prawdziwa ;( po twojej miniaturce uświadomiłam sobie, że są do siebie bardzo podobni ... mógłby być dobry bromans ;D
    Dobrze, że wreszcie coś napisałaś ;) mam nadzieję, że będziesz dodawała częściej ;)
    zapraszam do mnie na n:
    http://dark-hunks.blogspot.com/

    PS: jeśli według Ciebie to jest beznadziejne, to wole nie mówic o sobie...

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna miniatura, ale trzeba było na nią długo czekać... Sama nie jestem fanką Damona i Rebakah, jako pary (chociaż oddzielnie ich uwielbiam!), to taka scena podobałaby mi się w serialu:) Czekam na kolejną.

    PS Jeszcze dzisiaj postaram się dodać nowy rozdział na mojego bloga history-of-past.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postarałam się i sie udało:) Zapraszam na nowy rozdział na history-of-past.bloog.pl/

      Usuń
  5. Rebekah jest zdecydowanie postacią z potencjałem i bardzo ją lubię. Faktycznie ma trochę wspólnego z Damonem i fajnie pokazałaś jak mogłaby wyglądać ich relacja. Smutna ta miniaturka, nie ma to :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem fanka Debekah, ale podoba mi sie ta miniaturka. Lezka mi sie w oku zakrecila. Czekam na kolejna :)
    P.S.Przepraszam,ale niemiecka klawiatura nie ma polskich liter ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie zebrałam się w sobie i zaczęłam nadrabiać zaległości na blogach:)
    Jeśli chodzi o samą miniaturkę: faktycznie, wydaje mi się, że bywały już lepsze, ale może to być także dlatego, że po prostu serdecznie nie trawię Rebekah, jak widzę ją w pobliżu mojego kochanego Damona to aż mnie ściska:D Bynajmniej czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  8. nowy rozdział na http://tvd-love-story.blog.onet.pl/ serdecznie zapraszam.
    azrael.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, kochana! Wiem, wiem. Miałam dać sobie spokój z blogami, ale tak na pożegnanie przeczytałam twoją miniaturkę, która szczerze mówiąc wprawiła mnie w niemy zachwyt. Jest świetna! Ukazałaś wręcz idealnie psychiki Damona i Rebekah, i to, jak w pewien sposób są do siebie podobni. To ciekawe i niesamowite zarazem ;)
    Pisz dalej moja droga, życzę ci w tym powodzenia ;D
    Całuski!;**
    Twoja Thalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ci bardzo kochana :*
      Nawet nie wiesz jak mi cię będzie brakowało ;(
      Mam nadzieję, że jednak do nas wrócisz. Buziaki :**

      Usuń
  10. Świetny rozdział :) Damon i Rebecca pasują do siebie.:*!

    OdpowiedzUsuń
  11. Na tvd-cast.blog.onet.pl pojawił się 13 rozdział.
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział 14 pojawił się na tvd-cast.blog.onet.pl
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nowy rozdział na tvd-cast.blog.onet.pl
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam na 16 rozdział na tvd-cast.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej! A jednak postanowiłam wrócić do blogowego świata. Jeżeli nadal masz ochotę czytać moje nędzne wypociny, to zapraszam na www.ludzie-z-marsa.blogspot.com. Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na 17 rozdział.
    tvd-cast.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział 18 na tvd-cast.blog.onet.pl
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Z przyjemnością informuję, że blog Requiem dla miłości wznowił swoją działalność. Jeśli masz ochotę, to zapraszam na www.requiem-dla-milosci.blogspot.com. pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. No Miniaturki Powracam ! :D Na początku czytałam wszystkie miniaturki i komentowałam. Ostatnio w ogóle nie znalazłam czasu, dlatego czytałam, ale już nie komentowałam. Teraz powracam i będę komentować !:D Już się cieszysz ? ;> Wiem, że tak ^_^. No więc tak. Damon i Rebbeka.. Sama nie wiem, czy to dobre połączenie. Mogą się kochać jak i zabić. Ale tak czy inaczej coś ich łączy. Oboje poszkodowani, przez świat... ;<< Kocham takie postacie, ale Damona oczywiście najbardziej.. Ps.Zapraszam na kolejną notkę na http://the-loop-of-love.blogspot.com/ oraz http://delenatonietylkochemia.blog.onet.pl :> ! Dziękuje i Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Na tvd-cast.blog.onet.pl powinien pojawić się już nowy rozdział (szkic jest zapisany, także...
    Zapraszam ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy następna miniaturka? Brakuje mi Cię trochę ;) Jak bd miała czas, to zapraszam na nn :)coldbluefire.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Hey :* Zostałaś przez mnie nominowana do Liebster Award. Więcej szczegółów tutaj : http://delenatonietylkochemia.blog.onet.pl ( Ps. Chociaż zobacz ) :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  23. NN na www.mystic-damon.blog.onet.pl ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszam na nowy rozdział TVD Cast po długiej przerwie ;)
    tvd-cast.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapraszam na 21 rozdział.
    tvd-cast.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Rozdział 22 pojawił się właśnie na tvd-cast.blog.onet.pl
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozdział nie miał ustalonej daty, więc znowu spamuję ;p
    Zapraszam na obsadę w świątecznym wydaniu!
    tvd-cast.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń